FORUM EGIPTOLOGICZNE

Justyna · Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

witam serdecznie wszystkich użytkowników,
mam ogromną prośbę, dotyczy ona informacji na temat pielęgnacji ciała w starożytnym Egipcie. Głównie zależy mi na zabiegach typowo nawilżających. Przejrzałam już sporo książek z historii Egiptu i wszędzie jeśli w ogóle coś na ten temat jest to tylko słynne kąpiele w mleku- Kleopatra.
Liczę na Waszą pomoc

od moderatora: proszę nie powtarzać tego samego postu w kilku działach

Sokaris · Wysłany: Pon 13:09, 16 Mar 2009 Temat postu:

Może zaglądnij do publikacji dr Joann Fletcher. Jest ona ekspertką od fryzur egipskich i jestem pewien, że ma szerszą wiedzę na temat pielęgnacji ciała i higieny. Tu liczyłbym jednak na odpowiedzi naszych pań. Wink

Prawdę powiedziawszy, to jestem niezwykle ciekawy co maja do powiedzenia w tej kwestii! Smile

sokaris

Kasia · Wysłany: Pon 14:37, 16 Mar 2009 Temat postu:

Zabiegi typowo nawilżające? Hmmm, może wonne kopułki zakładane na czubku głowy... Ha! Jak było bardzo gorąco, wonności spływały aż na plecy Smile

Sokaris · Wysłany: Pon 16:28, 16 Mar 2009 Temat postu:

Ba! na plecy - spływały po całym ciele! A zwłaszcza po twarzy. Swoją drogą, to ciekawe jak to się miało do makijażu jaki nosiły zarówno kobiety i mężczyźni? Przecież takie wonne olejki spływając, zmywały niemal cały make - up! Wink

sokaris

marek · Wysłany: Wto 18:13, 17 Mar 2009 Temat postu:

sokaris, skąd ty czerpiesz takie rewelacje???

Sokaris · Wysłany: Wto 18:51, 17 Mar 2009 Temat postu:

Marek, ja natomiast jestem wielce zdziwiony, że jeszcze o tym nie wiesz? Nie doczytałeś? Smile

To co napisałem z lekką dozą humoru we wcześniejszym poście, dowiedli Terry Jones i rzeczona wcześniej Joann Fletcher!

sokaris

marek · Wysłany: Wto 19:04, 17 Mar 2009 Temat postu:

a gdzie oni tego dowiedli?

Sokaris · Wysłany: Wto 19:17, 17 Mar 2009 Temat postu:

W Egipcie! W egipskim klimacie, podczas egipskiego upalnego lata, Terry ubrał się w odzienie noszone przez przeciętnego Egipcjanina, zaaplikował sobie "okład" z wonnych olejków zakładając sobie go na perukę, i po chwili był zlany cały tym olejkiem! Wink

Bardzo pouczające doświadczenie!

sokaris

Kasia · Wysłany: Wto 20:40, 17 Mar 2009 Temat postu:

Hej, z tymi kopułkami to był żart! Nie służyły bynajmniej do nawilżania ciała, a przynajmniej nie do celowego nawilżania ciała. Smile

Zabiegi pielęgnujące ciało były całkiem zwyczajne.. podobne i my stosujemy, czyli mycie, golenie, nawilżanie i perfumowanie.
Aaa! I jeszcze upiększanie, odmładzanie, usuwanie plam, wyprysków, a nawet przezskórne wzmacnianie mięśni! Egipcjanie mieli również receptę na porost włosów i na spowolnienie odrastania tych niechcianych.
Jeszcze mieli coś ciekawego... receptę na piękną cerę, tudzież zmarszczki... Wink

Podstawą była woda, natron i inne sole, piasek, różnego rodzaju pasty sporządzane wg przepisów. Dodatkowo stosowano pachnące olejki, kozie mleko, olej rycynowy (na włosy), żywicę, terpentynę, no i minerały (sproszkowane, np alabaster, galen czy zielony malachit).
Jeśli kogoś interesują przepisy na pasty czy maści, lub szczegóły dotyczące pielęgnacji ciała zwykłego śmiertelnika, bogatego arystokraty, czy faraona, to polecam książkę "Życie codzienne w Egipcie" Pierre Montet.

pozdrowienia Smile

marek · Wysłany: Wto 20:57, 17 Mar 2009 Temat postu:

to może jeszcze podaj tytuł publikacji w której opublikowali wyniki tego eksperymentu

marek

Sokaris · Wysłany: Wto 23:19, 17 Mar 2009 Temat postu:

Pojęcia nie mam! Może w którejś z publikacji J. Fletcher, bo to ona tak przebrał T. Jones'a?! Smile

Nie Kasiu, z tymi kapsułkami czy Bóg wie raczyć czym innym, to nie żaden żart. To prawda. Ponoć Egipcjanie by "odświeżyć" perukę nasączali ją lub zakładali na jej czubku jakieś specyfiki, które topiły się w cieple i nasączały sztuczne włosy zapachem.

sokaris

Kasia · Wysłany: Śro 8:54, 18 Mar 2009 Temat postu:

Jeśli chodzi, Sokarisie o peruki, to nie mam wiedzy na temat ich pielęgnacji (pewnie te kopułki odgrywały jakąś rolę..).
Już wyjaśniłam na czym polegał żart, bo to był żart, tzn. z mojej strony Smile

eech.. słaby był i tyle.
pozdro K.

marek · Wysłany: Śro 9:04, 18 Mar 2009 Temat postu:

jak to nie masz pojęcia - to skąd wiesz o tym eksperymencie???

marek

Sokaris · Wysłany: Śro 9:23, 18 Mar 2009 Temat postu:

marek · Wysłany: Śro 10:06, 18 Mar 2009 Temat postu:

fajne źródła masz