FORUM EGIPTOLOGICZNE

Tut · Wysłany: Wto 0:21, 06 Mar 2007 Temat postu:

Żaden tam klopsik.. Może i prowokowałem, ale nie chciałem aż tak bardzo przecież.
Tak głęboko w pararozważania to ja się nie zanurzam. Zastanawiam się jedynie czy rządy po śmierci Echnatona sprawowała Meritaton, czy Semenchkare właśnie. Co do faktycznego istnienia tego ostatniego ja nie mam wątpliwości. Ba, nie mam nawet wątpliwości, że był królem.
Jaka tam prowokacja...

Meritaton · Wysłany: Wto 19:44, 06 Mar 2007 Temat postu:

Przechodzę fazę skrajnego sceptycyzmu, w nic już nie mogę uwierzyć OO
Wydaje się że rządzili przez jakiś czas razem.A potem razem zniknęli, dziwne, bo z braku źródeł można powiedzieć że w jednej chwili.Jest to tak mętny i cudaczny okres że trudno jest stwierdzić cokolwiek więcej.A ty Tucie, co stwierdzisz jeśli założymy że Smenchkare jednak był bezpośrednim następcą?

Tut · Wysłany: Śro 5:55, 07 Mar 2007 Temat postu:

Nie powiem. Wink

Meritaton · Wysłany: Śro 16:28, 07 Mar 2007 Temat postu:

Czyżby twoje przypuszczenia przekraczały granicę profesjonalnej, chłodnej, egiptologicznej teorii? ^^

Meritaton · Wysłany: Czw 18:37, 08 Mar 2007 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

ma ktoś jakiś pomysł?

Tut · Wysłany: Pią 20:57, 09 Mar 2007 Temat postu:

Pomysł na co? Przedstawienie jakich wiele w amarneńskich grobach. Echnaton, Nefertiti i ich dwie córki. Tyle przynajmniej widać na rekonstrukcji ponieważ kompozycja jest kompletnie zniszczona.

Leszek Zinkow · Wysłany: Pią 21:37, 09 Mar 2007 Temat postu:

Nawiasem mówiąc postępująca dewastacja grobów amarneńskich jest prawdziwą tragedią egiptologii. Na przykład sławny relief ukazujący parę królewską opłakującą Maketaton znajdujący się w królewskim grobowcu TA26 "istnieje" już chyba tylko w przerysie N.Daviesa, The Rock Tombs of el-Amarna, London 1903-08.

Tut · Wysłany: Sob 7:13, 10 Mar 2007 Temat postu:

Niestety. Jak piszesz - to wielka tragedia egiptologii. Na tym większe uznanie i szacunek zasługuje praca egiptologów tamtych czasów gdy szkic odręczny był częściej stosowany niż fotografia. W kontekście Amarny wypada wspomnieć choćby jedno jeszcze nazwisko - P.E.Newberry'ego.
No i trzeba przypomnieć że jedna z przyczyn dewastacji reliefów jest banalna. Otóż skała w Amarnie nie jest tak trwała jak choćby w Dolinie Królów a bardzo płytkie reliefy wykonywano na tynku, którym pokrywano ściany, również nietrwałym.

Meritaton · Wysłany: Sob 9:52, 10 Mar 2007 Temat postu:

Odnośnie obrazka który przesłałam-nie chodzi nawet o same inskrypcje-są i tak nieczytelne-nie dziwi was poza dwóch księżniczek? Dokładnie taka sama jak przy scenach żałoby po śmierci Maketaton, chociażby przed jej posągiem kultowym w altanie.

Tut · Wysłany: Sob 15:33, 10 Mar 2007 Temat postu:

Nie. Ponieważ uniesione ręce, zwłaszcza w ten sposób, oznaczać mogą hołd i adorację a nie rozpacz czy żałobę. Na scenach żałobnych, choćby tej o której wspomniał Leszek, postaci wyglądają zupełnie inaczej. Mają ciała odchylone do tyłu, ręce wysoko w górze, również odchylone i nawet gdyby nie leżące ciało (mumia) księżniczki Maketaton i tak nie mielibyśmy wątpliwości co do charakteru sceny. Tutaj ja też jej nie mam. Ach ta Twoja wyobraźnia Meritaton... Wink

Meritaton · Wysłany: Sob 15:47, 10 Mar 2007 Temat postu:

Znaczenie tego gestu nie jest do końca jasne.Dyskusję na ten temat znalazłam na jakiejś hobbistycznej niemieckiej stronie, gdzie spierano się o to co dokładnie przedstawia relief.

[link widoczny dla zalogowanych]

chodziło mi o porównanie z ta płaskorzeźba.
byc moze faktycznie jest tak jak pisze Tut.Przeciez po smierci zmarłemu tez towarzyszyla adoracja i skladanie holdu.A jesli to zmarly Ecnaton?
Przeciez corki okazywaly mu uczucia w sztuce w mniej oficjalny sposob.

Bea · Wysłany: Nie 0:41, 11 Mar 2007 Temat postu:

Litości, Meritaton... Z dziury w ścianie robisz materiał na kolejna pisaninę w dodatku kiepską. Otrzeźwiej, a z resztą, co mi tam, baw się dalej w fantazje, może skończysz jak kilku przed tobą. Mózg w poprzek staje. Very Happy

Co można wywnioskować z dziury w ścianie? Tak na marginesie jak zobaczysz gdzieś kilka podobnych obrazków może to oznaczać: a) ktoś wyznaczył ogólny wzór (jakie to nieprawdopodobne) b) kolejna zagadka kryminalna c)....
Trzymaj się aniołku.

Meritaton · Wysłany: Nie 13:11, 11 Mar 2007 Temat postu:

c) są ludzie którzy nie rozumieją nawet różnicy pomiędzy reliefem a dziurą w ścianie.

Nefertina

Widzę, że temat zamarł jak flaga na mrozie w filmie "Pojutrze"...

Tut

Nie tylko ten temat - całe forum! Ale ja wiem dlaczego. Otóż wszyscy pracują nad Wielką Encyklopedią Egiptu, a niektórzy nawet nad Wielką Encyklopedią Całego Antyku - http://egiptologia.fora.pl/viewtopic.php?t=60