FORUM EGIPTOLOGICZNE

pąki nadziei

Po przeczytaniu kilku tekstów zaciekawił mnie powyższy temat, jednak w tekstach są pewne dziury (bądź nie potrafię czytać ze zrozumieniem), może znajdziecie kilka chwil, stąd poniższe pytania:

Skąd pochodził ten tytuł??
Jakie prawa nadawał??

Biorąc pod uwagę czas około 50 lat od „założenia” nowej dynastii, czy może mieć coś z tym faktem wspólnego??

Czy faktyczne był to tytuł dziedziczny?? Termin „nadany pośmiertnie” nie do końca świadczy o dziedziczności.

Najwyraźniej tytuł nie zmuszał do dziewictwa, skąd więc na to pomysł /w odniesieniu do arcykapłanek z okresu późnego/??

Ostatnie pytanie:
Jaką rolę odgrywała królowa matka?

Kasia

Witaj! Nie bardzo się orientuję o jakich tekstach piszesz i o "założenie" jakiej dynastii chodzi...ale..
Boskie małżonki Amona, lub boskie adoratorki to tytuł córek królewskich. Jednak tytuł ten, znany od początku XVIII dynastii, nabrał szczególnego znaczenia w okresie XXI dynastii. Boskie adoratorki w czasach Nowego Państwa mogły zawierać normalne małżeństwa, to od czasów kapłana Pinodżema, musiały być dziewicami. Pierwszą "dziewiczą żoną" Amona była córka tegoż kapłana, Maatkare Mutemhet.
Myślę, że status społeczny Boskiej Małżonki Amona był porównywalny z pozycją faraona, szczególnie od czasu,gdy arcykapłan Pinodżem obwołuje się królem w Tebach, jako, że ma za żonę córkę Ramzesa XI - również boską adoratorkę! Wink

Od tego też czasu tytuł był przekazywany z jednej Boskiej Adoratoki na następną w drodze adopcji.
O nadawaniu tytułu "pośmiertnie" nie czytałam, więc nic o tym nie wiem.
Jeśli chodzi o rolę królewskiej matki, to myślę, że była ważna, tradycyjnie panował matriarchat. Jednak na przykładzie królowej Teje, można zobaczyć jak postać Wielkiej Małżonki Króla wysuwa się na pierwszą pozycję, przed Królewską Matkę.

pąki nadziei

Chodzi o dynastię numerowaną jako XVIII /wywodzącą się z ostatnich władców tebańskich/.

No dobrze, to co napisałaś mniej lub bardziej odpowiada mojej wiedzy.
Rozumiem, że pierwszą /dokumentowaną/ matroną dzierżącą tytuł Boskiej Małżonki była Ahmes Nefertari, która wcześniej tytułowana była jako /bodaj/ Drugi Prorok Amona.
Analogicznie do dynastii boskich małżonek pojawia się w historii dynastia arcykapłanów /którzy o ile dobrze kojarzę nosili podobny tytuł-tle że rangą wyższy/.
Czy w takim razie status boskiej małżonki odpowiadał statusowi arcykapłana Amona?

Kasia

Najwyższym Kapłanem Amona w Nowym Państwie, więc także za czasów XVIII dynastii był faraon. Nie wiem, czy ten tytuł jest równoznaczny z tytułem Pierwszego Proroka Amona, czy Arcykapłana Amona, ale załóżmy, że tak. W takim razie Boska Adoratorka jako córka króla stoi w hierarchii niżej.
Boska Małżonka za czasów arcykapłana-króla Pinodżema I, podobnie, o rangę niżej, tak mi się wydaje..
Inaczej zdaje się być w Okresie Późnym. Boska Małżonka Amona jest na tak wysokiej pozycji w Tebach jak król. Np za dynastii kuszyckiej, podczas, gdy król rezyduje w Memfis, Boska Adoratorka "rządzi" w Tebach (ale wiadomo, jest kuszycką, królewską córką Smile

)
A jedna z ostatnich Boskich Małżonek, Anchnesneferibre, została również Arcykapłanem Amona... więc trudno napisać jednoznacznie o statusie Boskich Adoratorek w odniesieniu do arcykapłanów, nie rozpatrując poszczególnych przypadków.
Wink

Sokaris

marek

Sokaris

marek

ależ post jest wybitnie nie na temat: przeczytaj uważnie temat postu i pytania zadane przez autora i powiedz jak się do tego ma twoja "odpowiedź".

jeśli wiesz że było wiele takich przedstawień to czemu piszesz akurat tylko o niej???? Ba, po co wogóle o tym piszesz skoro rzecz nie o tym.

to jak "ty" interpretujesz też jest "ciekawe"

marek jest nie tylko moderatorem ale i forumowiczem i też może pisać posty.

a co takiego złego w mym stylu prowadzenia dyskusji? Chyba jedynie to że cię nie chwalę i nie zachwycami się twymi wypowiedziami.

jeśli już coś komentujesz, to nie pisz pod tym bez komentarza bo to tak bez sensu trochę.

marek

Sokaris

Marek, daj Ty mi święty spokój! Myślisz, że mam czas i chęci odpisywać na Twoje głupie odpowiedzi - zaczepki? Przejrzyj na oczy i pozwól normalnie funkcjonować Forum. Na dzień dzisiejszy rezygnuje z dyskusji z Tobą.

sokaris

marek

fajny jesteś Wink

rozumiem, że moje pytania tak oświeconemu i wszechwiedzącemu mogą się wydawać głupie, ale zaręczam ci że nie są to wcale zaczepki; a jak zwykle brak na nie odpowiedzi.

nie rozumiem za to jak przez moją skromną osobę forum nie może funkcjonować normalnie?

oczywiście że rezygnujesz z dyskusji bo tak najłatwiej, zacząć, a gdy się robi niewygodnie udawać obrażonego i zbulwersowanego. Skoro piszesz na forum to trzeba się liczyć z tym że ktoś może na to odpowiedzieć i nie będą to tylko peany na twą cześć, zwłaszcza gdy piszesz wybitnie nie na temat. I nie ma co wywracać kota ogonem i zwalać winy na mnie.

marek

pąki nadziei

Przepysznie.

Nefertari - żona Ramzesa II, doskonały przykład Boskiej Małżonki, jako żony władcy.
Pamiętajmy, tytuł przypadał również córkom władcy jaki i kobietom niepowiązanym z rodziną panujących, pozwala to sądzić, że tytuł poddano pewnym obróbkom.
Tutaj przychodzą mi do głowy dwa słowa: boska ladacznica, czy takowe były znane w starożytnym Egipcie /na bliskim wschodzie na pewno, ale czy w Egipcie/?
Słusznie napisała Kasia: Boska małżonka to nie to samo co arcykapłan Amona
P.S.
Marek, Sokaris:
Skoro nie ma regulaminu forum rozmawiajcie jak chcecie.

Sokaris

marek

Nefertari - żona Ramzesa II posiadała tytuł "boskiej małżonki" co do tego czy chodziło o Amona to pewności brak choć są i takie koncepcje, najczęściej była "królewską małżonką". Generalnie odnośnie tytulatury egipskiej trzeba być bardzo ostrożnym, gdyż w inskrypcjach zachowało się ich mnóstwo a co faktycznie one znaczyły, z jakimi prawami i obowiązkami się wiązały raczej trudno dziś orzec a słowniki tytułów to opasłe tomiszcza. A sposób jej przedstawienia na pewno nie był związany z tym tytułem, choćby nie wiem jak tego biednego kota wykręcać.

a co do wypowiedzi naszego wesołego kolegi: no cóż, koń jaki jest każdy widzi. Chłopak ma jakąś obsesję na punkcie moderatora, niedługo pewnie wystąpi z teorią wielkiego spisku, w którym odrywam jakąś rolę. A na najprostsze pytania w dalszym ciągu nie daje odpowiedzi, wijąc się jak piskorz. I czemu mnie to nie dziwi?

marek

Kasia

To prawda, Nefertari jest tytułowana jako "God's Wife", ale czy również "God's Wife of Amun" ? Napisane nie jest, ale interpretować jej przedstawienia każdy może jak uważa. Smile

Jeszcze jedna kwestia, imię boskiej adoratorki Amona było wpisane w kartusz, natomiast imię arcykapłana Amona?.. (oprócz imion samozwańczych królów-kapłanów III Okr. Przejściowego)

"Boska ladacznica"- uf.. czy to nie do takiej kapłanki pałał pożądaniem Ramzes z rodzimej powieści? Tyle, że bóstwo nie było rodzime egipskie, choć mając na względzie wielką tolerancję religii egipskiej.. na drodze asymilacji mogło dojść do częściowej egiptyzacji.. Nie będziemy drobiazgowi, prawda? Wink

Sokaris

Skoro Nefertari miała na pewno tytuł "królewskiej małżonki", nieuniknione też, że posiadała również tytuł "boskiej małżonki", nie jestem pewien, czy aby na pewno "w oparciu" o kult Amona. Być może w oparciu o kult boga Re. Druga sprawa. Skoro nie jesteśmy pewni (zwłaszcza tego drugiego) o przyczynach takiego jak nie innego przedstawienia Nefertari na malowidłach obok Ramzesa (wzrost dorównujący mężowi - faraonowi) interpretacja jest prosta: miał wysoką pozycję w państwie (tytuł "królowej małżonki") dodatkowo w jakiś niespotykany i nieznany nam sposób, nie wiem, doceniona za coś tam, wyróżniając się czymś (wysoki wzrost - nie sądzę - Ramzes był nad wyraz wysoki, czy szukałoby małżonki dorównującej mu wzrostem - mocno naciągana teoria). Chyba, że pójdziemy tym samym tropem, tj. faraon był bardzo wysoki jak na Egipcjanina (1. 80 cm wzrost zdaje się), skoro Nefertari była jego "ulubioną żoną", z tytułem "królewskiej małżonki", musiała bardzo dobrze prezentować się w towarzystwie męża. Być może artyści podkreślając tak mocny związek (emocjonalny - na pewno, status społeczny - być może) między małżonkami, intencjonalnie "zwiększyli" wzrost Nefertari? Wydaje mi się, że mogłoby mieć to sens.

A teraz parę słów off top. Marek, a któż o zdrowych zmysłach nie miałby obsesji na punkcie takiego moderatora? Po prostu, szukasz dziury w całym. Wielokrotnie już na ten temat wypowiadałem się, wielokrotnie dobitnie, w taki sposób abyś zrozumiał o co mi chodzi. Jak widzę niestety, ale poskutkowało to jak grochem o ścianę. Postarałeś się o to aby dać mi ostrzeżenie, które powiedzmy sobie otwarcie, nie miało żadnego pokrycia prawnego, a w skrócie mówiąc było wyssane z palca. Jak to się mówi: z kamienia gąbki nie zrobisz. Nie zostaniesz gąbką! Very Happy

sokaris, wesoły kolega Marka moderatora