|
FORUM EGIPTOLOGICZNE Forum dyskusyjne vortali egiptologia.pl i ArcheologiaEgiptu.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:38, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, niczego nie można być pewnym. Wkroczyliśmy w XXI wiek i erę tomografii komputerowej. Mogliśmy prześledzić jak upada teoria o morderstwie Tutanchamona, poprzez uderzenie tępym narzędziem w tył głowy... Więc wcale mnie nie dziwi, że wyniki badań z roku 2003 już są przestarzałe
Aton pojawiał się na horyzoncie rankiem i był obecny do zachodu... Cienie wydłużały się. Ziemię powoli ogarniały ciemności, słychać było wycie i szczekanie szakali na pustyni... W nocy zmysły się wyostrzają, ludzie ogólnie rzecz biorąc, boją się ciemności. Skłonna jestem napisać, że mieszkańcy Egiptu w nocy myśleli o starych, dobrych, opiekuńczych bóstwach i modlili się do nich i czcili je w zaciszu swych domostw.
Ludzie, a także sam król, myśleli o śmierci i przygotowywali się do niej. Gdyby było inaczej, czy Echnaton budowałby sobie okazały grobowiec? Czy zatem król miał zamiar po śmierci oddać się opiece Ozyrysowi, a swe szczątki doczesne Anubisowi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sokaris
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Śro 10:43, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Sahure napisał: | Ale nurtuje mnie takie pytanie, czy są jakieś dowody na to, że Echnaton karał za kult dawnych bogów, czy są jakieś zapiski mówiące o karach jakie za to groziły? |
Nie wiem, moje dywagacje w tym temacie opieram na innych przykładach. Faraon miał władzę despotyczną i wszystko to co nakazał musiało się spełnić. Nie miało to znaczenia w jaki sposób. Robiono to za wszelka cenę. Wydaje mi się, że podobnie było z innowiercami, tj. ludźmi kultywującymi nadal Amona i inne bóstwa. Może i jest to słuszne, że Echnaton - powiedzmy - w sposób "delikatny i humanitarny" chciał nawrócić mieszkańców na nową wiarę. Myślę też, że jednym z takich działań było totalne odseparowanie się od reszty państwa i "zapuszczenie" się gdzieś w centralnym Egipcie (Amarna). Jak już wielokrotnie pisałem; Echnaton nie interesował się państwem, nie wydawał odpowiednich dyspozycji w stosunku do starych Teb, miast Delty czy miast przygranicznych. Nie wiem, ale wydaje mi się, że to już była odpowiednia kara dla tych, którzy sprzeciwili się jego woli. Bo przecież bez osoby kierującej organizmy państwowe upadają. Wtedy to szerzą się bunty, rozruchy i wszech obecna anarchia. I właśnie na takim polu działali m. in. kapłani Amona.
sokaris
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sahure
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Śro 14:19, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jest jeszcze jedna sprawa. W skrytce w KV 35 pomiędzy mumiami zwanymi Starszą i Młodszą Damą znajduje się jeszcze jedna mumia. Rzadko się o niej mówi i o ile wiem nie robiono jej żadnych badań. Chodzi o mumię chłopca w wieku 9-10 lat z lokiem młodości. Istnieją dwie hipotezy na temat jego identyfikacji. Może to być książę Websenu - syn Amenhotepa II (właściciela grobowca) lub książę Totmes - najstarszy syn Amenhotepa III oraz brat Echnatona. Czemu tej mumii się nie bada? Dla mnie byłoby to bardzo fascynujące odkrycie, gdyby sie okazało, że jest to brat słynnego "heretyka", którgo śmierć dała Echnatonowi prawo do tronu. Cóż, archeolodzy wolą szukać Nefertiti...
Pozostaje jeszcze jedno nieprzedyskutowane pytanie - kim była matka Tutanchamona?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sahure dnia Czw 10:45, 28 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:18, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Czemu się nie bada? Sahure, przecież wiesz, że zagadki należy rozwiązywać po-wo-li. Napięcie musi wzrastać... I jeszcze jedno, im więcej tajemnic egipskich, tym lepiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sahure
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Pią 10:56, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Kasiu, oczywiście, że badania należy przeprowadzać powoli. Ja po prostu zauważyłem, że kobiece mumie ze skrytki Amenhotepa II były badane wiele razy, a na przykład ta mumia chłopca w ogóle nie była badana, w każdym razie nigdzie o tym nie piszą. Wygląda na to, że dopóki nie znajdą Nefertiti to się nią nie zajmą... ale przecież takie poszukiwania mogą trwać wiele lat. Nie zrozum mnie źle, ja też chcę, żeby w końcu znaleźli Nefertiti, ale są też inne postacie, których ciał nie mamy.
A co z tą matką Tutanchamona? Była nią Kija, a może Taduhepa? Czy uważacie, że to ta sama osoba? O ile wiem to kandydatury Teje i Sitamon już dawno zostały odrzucone....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sahure dnia Pią 11:00, 29 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:45, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Kija, na 100%. Nie może być inaczej.
Z przedstawień wynika, że była to naprawdę piękna i delikatna kobieta. Może ona również była hurycką księżniczką?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sahure
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Sob 9:33, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No właśnie! Kija mogła być hurycką księżniczką. Niektórzy identyfikują ją z Taduhepą, córką króla Tuszratty, która została przysłana na dwór Amenhotepa III, by zostać jego żoną. Faraon jednak wkrótce potem zmarł, a Taduhepa została poślubiona jego synowi. Dalszy jej los jest nieznany. Niektórzy badacze sugerują, że Taduhepa i Kija to ta sama osoba. Inni uważają, że Taduhepa to Nefertiti.
Chciałbym jeszcze wrócić do tematu listów królowej Egiptu do Hetytów. Uważam, że zrobiła to Anchesenamon. Jest na to kilka dowodów. Po pierwsze król, który zmarł jest w tych listach nazywany "Nibhurija". Jest to hetycka forma imienia Tutanchamona - Nebcheperure. Imię Echnatona było przez Hetytów zapisywane "Naphurija" (Nefercheperure). Można więc być pewym, że chodzi o Tutanchamona.
Po drugie królowa podpisuje się imieniem "Dachamunzu", czyli "Ta Hemet Nesut" - małżonka króla. Gdyby zrobiła to Nefertiti, zapewne podpisałaby się tytułem "Wielka małżonka królewska", ponieważ Echnaton miał wiele żon! Natomiast Anchesenamon była jedyną żoną Tutanchamona, więc niemiałoby znaczenia, czy podpisałaby się tak, czy tak.
Żona Echnatona nie mogła wysłać tego listu, dlatego że żył jego syn Tutanchamon.
Można więc chyba powiedzieć, że na 100 % owe listy napisała Anchesenamon!
Jest jeszcze jedna sprawa. W grobowcu Tutanchamona widzimy scenę, na której Eje przeprowadza rytuał Otwarcia Ust Tutanchamona. Gdy owa scena była malowana (podczas mumifikacji Tutanchamona), Anchesenamon musiała wysyłać swoje listy. Koronacja nowego króla nie została jeszcze przeprowadzona, a mimo to Eje kazał się przedstawić jako faraon! Trochę to dziwne. Eje na pewno nadzorował wszystkie prace w grobowcu, przecież jako wezyr, rządzący w imieniu Tutanchamona, skupiał w tym momencie najwyższą władzę. Czyżby Eje ogłosił się faraonem, mimo że nie poślubił jeszcze Anchesenamon i nie został koronowany?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sahure dnia Nie 19:35, 31 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:42, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Sahure, nie mam słów, zgadzam się ogólnie ze wszystkim co napisałeś... malutkie ale : hemet nesut to jest tytuł wielkiej królewskiej małżonki. Mam wrażenie, że Eje gwizdnął Tutanchamonowi grobowiec i pochował go w tej "dziurze w ziemi" gdzie leży do dzisiaj, nie uważasz? Coś mi tu nie gra... Przecież król pierwsze co zaczyna po koronacji to budowa grobowca, a kilka latek rządził - więc albo się strasznie wlekli z tą robotą, albo... jakiś spisek można tu wywęszyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sokaris
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 20:52, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, zaraz po koronacji Tutenchamon nakazał budować sobie grobowiec. Niestety, nikt nie przypuścił, że będzie on potrzebny zaraz i przez to nie był w ogóle gotowy. A przecież faraon nie mógł leżeć w nieskończonym grobowcu. Dlatego też Tut leży tam gdzie leży obecnie...
sokaris
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sahure
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Pon 11:11, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Kasiu, jesteś pewna, że "Ta Hemet Nesut" to "Wielka Małżonka Królewska" W książce Briera było napisane, że ten tytuł oznacza po prostu "Małżonka króla". Z tego co się dowiedziałem to Wielką Małżonkę Królewską zapisywano "Hemet Nesut Ueret".
Tutanchamoan był bardzo młody, więc spodziewano się długiego panowania. Nic dziwnego, że nie spieszono się z przygotowaniem grobu. Z drugiej strony Eje już zapewne na początku panowania młodego króla brał pod uwagę morderstwo. Wiedział, że król w końcu dorośnie i będzie chciał rządzić samodzielnie. Tutanchamon prawdopodobnie przygotowywał sobie grobowiec WV23. Gdy król zmarł grobowiec nie był jeszcze gotowy, więc pochowano go w małym grobowcu, który prawdopodobnie przygotowywał sobie Eje. Prace były pośpieszne, o czym świadczą różne niedociągnięcia w grobowcu, np. plamy farby. Grobowiec WV23 przywłaszczył sobie Eje, gdzie spoczął już jako ofaraon.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sahure dnia Pon 12:12, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:00, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Sahure, zwracam honor, masz rację z tytułem królewskiej małżonki, jest dokładnie tak jak napisałeś. Nawiasem mówiąc, nie wiem gdzieś Ty to wyszperał...
Jak to ! Eje już za życia młodego Tutanchamona przygotowywał sobie grobowiec w Królewskiej Dolinie? Ilu wezyrów miało tam swoje grobowce? Spodziewał się przeżyć Tuta ożenić się z Anchesenamon i zostać faraonem? Ależ to był podstępny wąż...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sahure
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Pon 16:30, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Kasiu, czasem zdarzało się, że w Dolinie Królów chowano dostojników niespokrewnionych z rodziną królewską, np. Juję i Czuję, Maj-her-pereja (Nubijczyk!). Przecież to Eje tak naprawdę rządził, a nie Tutanchamon, więc nic nie stało na przeszkodzie, by Eje dostąpił zaszczytu pochówku w Dolinie Królów. Możliwe, że Tutanchamon traktował go jak ojca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:39, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tu próbuję zwęszyć jakiś spisek, zasiać ziarenko niepewności... nic z tego, Sahure po mistrzowsku sprowadza mnie na ziemię.., na wszystko ma odpowiedź, nie mam szans...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kasia dnia Śro 18:50, 03 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sahure
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Śro 18:33, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Kasiu, ja też uważam, że Tutanchamon nie zginął śmiercią naturalną, ale niczego nie można być pewnym. Teoria urazu z tyłu głowy została już obalona. Przyczyną śmierci Tutanchamona było prawdopodobnie złamanie nogi, do której wdało się zakażenie. Tutanchamon mógł spaść z rydwanu. Moim zdaniem ktoś się do tego przyczynił. Wskazuje na to wiele poszlak.
W każdym razie ja jak najbardziej uważam, że Tutanchamon został zamordowany
Jeszcze jedno. Kasiu, masz rację z tym podstępnym wężem... Eje był bardzo sprytny. Na jakimś przedmiocie z grobowca Tutanchamona znaleziono wizerunek Tutanchamona gromiącego wrogów Egiptu. Tradycyjnie w takich scenach przed faraonem przedstawiany był bóg. Jednak na tym przedmiocie zamiast boga ukazany jest Eje. Co to ma znaczyć? Czy Eje, przedstawiał się tak, by utorować sobie drogę do tronu?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sahure dnia Śro 18:52, 03 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sokaris
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Śro 18:59, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Teoria mówiąca o mocnym urazie nogi jakiego nabawił się młody faraon podczas jazdy rydwanem jest jak najbardziej słuszna. Wszak podczas pierwszych oględzin zwłok przez dr Derry’ego, stwierdzono brak rzepki kolanowej. Wtedy uznano to jako błąd podczas balsamowania. Nowsze badania stwierdziły, że ubytek pojawił się w wyniku gwałtownego, mechanicznego działania. Być może tragiczny upadek lub cios zadany brązowym toporkiem podczas walki.
Spotkałem się też z teorią dr B. Brier’a, jakoby Tutenchmon został uderzony w tylna część szyi lub w dolna część podstawy czaszki. Według tego paleopatologa, faraon cierpiał na znieruchomienie górnego odcinka kręgosłupa, co w praktyce wyglądało tak, jakby faraon chodził wiecznie w kaftanie jaki zakłada się po urazach szyi. Zabójca wiedział gdzie uderzyć tępym narzędziem. Jak Wy się zapatrujecie na tę teorię?
sokaris
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|