Leszek Zinkow
Administrator
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 22:26, 06 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
To BARDZO proste; kwadratową chustę (najlepiej pasiastą ) chwycić za rogi jednego z boków (tak, aby paski były widoczne pionowo) i przyłożyć krawędzią tego boku do czoła. Trzymając nadal rogi chusty, naciągając, założyć za uszami i opuścić na ramiona. Pozostała z tyłu, zarzucona na plecy, pozostała część chusty, była oplatana wstążką - tak, aby utworzyć coś w rodzaju "warkocza".
Nie zapominajmy, że nemesy przedstawiane na posągach i reliefach są artystycznie wymodelowane, sprawiając wrażenie sztywnych kasków - niewykluczone także, iż ceremonialne nemesy były już wstępnie usztywnione ("wykrochmalone" ) i nakładano je na głowę już w postaci "gotowej".
Post został pochwalony 0 razy
|
|